sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdział 2

Rozalia
Asia prawie na kolana prosiła mnie o to, żebym szła na imprezę z piłkarzami, więc się zgodziłam. Był to świetny pretekst do tego, żeby bardziej przyjrzeć się temu Piszczkowi. Można powiedzieć, że w pewnie sposób zaintrygowało mnie jego spojrzenie i powalający uśmiech. Gdyby nie to, że stała tam jego żona i córka zgwałciłabym go na miejscu. W klubie udało mi się koło niego usiąść. Zaczęliśmy rozmawiać o głupotach, ale po kilku drinkach nasza rozmowa była już tak swobodna jakbyśmy znali się od kilku miesięcy.
Po dość długiej rozmowie spostrzegliśmy, że nikogo nie ma obok nas, wszyscy byli na parkiecie. Łukasz poprosił mnie do tańca, więc się zgodziłam. Starałam się być jak najbliżej niego, nie przeszkadzał mi fakt, że mam żonę, która tu jest. Liczyło się tylko to, że chciałam go mieć dla siebie, dzisiaj, teraz...

Łukasz
Nie wiem kiedy to się stało, ale byliśmy w drodze do jej mieszkania. Bez zbędnych pytań i wszystkiego innego od razu udaliśmy się do sypialni. Przez moment przeszedł mi przez myśl obraz Ewy, Sary, ale moja kochanka szybko mnie od tego oderwała pozbywając się mojej koszulki.
Spędziliśmy długą i upojną noc, po czym oboje od razu zasnęliśmy.

Rozalia
Nie sądziłam, że ktoś taki jak Łukasz może być aż tak dobry w łóżku. Wydawał się typem kochanego męża i tatuśka, a jednak tylko wydawał. Obudziłam się jako pierwsza, więc szybko wzięłam prysznic i się ubrałam. Napisałam Łukaszowi kartkę, którą zostawiłam w widocznym miejscu i wyszłam do pracy. Dawno nie byłam aż tak usatysfakcjonowana jak teraz. Osiągnęłam swój cel szybciej niż mi się wydawało.

Łukasz
Obudziłem się a jej nie było już ani w łóżku ani w mieszkaniu. Zobaczyłem tylko na blacie w kuchni karteczka:
Jak będziesz wychodził to zatrzaśnij za sobą drzwi.
Rozalia
Była godzina 10, a treningu dzisiaj nie miałem. Mieliśmy jeden dzień wolny. Zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem z mieszkania Majki.
Na samo powitanie w naszym warszawskim mieszkaniu czekała na mnie wkurzona Ewa. Nie dziwię jej się,b o w końcu zostawiłem ją tam samą i nie wróciłem na noc.
-Gdzie ty do cholery byłeś!?-krzyknęła tak głośno, że sąsiedzi zapewne ją słyszeli.
-Poszedłem do Wasyla i ...
-Kłamiesz! Nie byłeś u niego, ani u żadnego innego kolegi! Dzwoniłam do wszystkich!
-Ewa, proszę Cię...
-Zdradzasz mnie tak?!-krzyknęła jeszcze głośniej.
-Ewa, oszalałaś? Dobrze wiesz, że bardzo kocham i Ciebie i Sarę. Jesteście dla mnie najważniejsze. Jak w ogóle mogłaś sobie o czymś takim pomyśleć?-zapytałem przytulając ją do siebie.
-Przepraszam, poniosło mnie, ale zrozum. Zniknąłeś tak nagle...
-Gdzie Sara?-zapytałem przerywając jej
-U Magdy.-odpowiedziała i chciała rozpocząć nowe zdanie, ale nie pozwoliłem je na to zamykając jej usta namiętnym pocałunkiem. Po kilku minutach byliśmy już w sypialni.

Rozalia
Po pracy wróciłam do domu i na szczęście go nie było. Przez moment obawiałam sie, że może tu na mnie czekać. Nie lubiłam zobowiązań, wyjaśnień i głupich tłumaczeń, że się nie chciało i popełniło błąd. Dla mnie nie istniały związki z miłość, tylko związki z potrzeb, ale nie spotykałam się z nikim od kilku lat. Każda zawierana przeze mnie znajomość kończyła się z bilansem spędzonych ze sobą kilku nocy.

_________________________________________________________
Taki jakiś nijaki. Nie wiem czy nie za szybko rozwinęłam akcję, ale co się stało
to się nie odstanie. Liczę na Wasze komentarze, bo to dzięki nim mam chęć
do pisania :) Dziękuję też za te wszystkie opinie przy 1 rozdziale, jesteście
kochani <3

7 komentarzy:

  1. Wow zajebiste, chociaż grr Łukasz , troche nie fair , ale to nic :D haha . Świetny rozdział <3
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. super!
    zapraszam http://w-moim-swiecie-bvb.blogspot.com/2013/04/rozdzia-19.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Tsa... nie ma to jak w taki sposób okłamywac swoją żonę... no ale rozdział jak najbardziej świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny ;3 Czekam na kolejny
    Zapraszam do mnie http://przezjedenwyjazd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebisty <3
    Tylko pozazdrościć talentu :)
    Czekam na kolejny ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny! Ciekawa jestem czy Ewa dowie się o zdradzie. Już nie mogę doczekać się następnego rozdziału :)
    W wolnej chwili zapraszam do siebie: http://marco-i-ola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ,bardzo fajny <3 Masz wielki talent :) Zapraszam do mnie http://bestlovforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń